Rosjanie czy Sowieci?

Na skrajnej prawicy często pojawia się narracja, że inwazja 17 IX 1939 r. czy późniejsze zbrodnie, takie jak Katyń, nie są dziełem Państwa Rosyjskiego, lecz Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, który wraz z hitlerowskimi Niemcami napadł na nasz kraj. Argumenty, które się w tym kontekście pojawiają, są następujące:

  1. Związek Sowiecki był państwem, gdzie obowiązywała internacjonalistyczna ideologia komunizmu, nie można więc tu mówić o narodach.
  2. Wśród zarówno władz, jak i zwykłych żołnierzy tego kraju byli przedstawiciele różnych narodowości, nie można więc mówić o Rosjanach.

Po pierwsze, rzeczywiście, teoria marksizmu-leninizmu, która była oficjalną ideologią ZSRR, odwoływała się do internacjonalizmu. Tyle teoria. W praktyce, co najmniej od śmierci Lenina i przejęcia władzy przez Stalina, nastąpił gigantyczny zwrot w kierunku rusyfikacji. Stalin, sam będąc etnicznym Gruzinem, prowadził zakrojoną na szeroką skalę akcję zwalczania mniejszości narodowych, w tym Polaków (Operacja Polska). Jednocześnie promował rosyjski imperializm, wynosząc na piedestał takie postaci jak Piotr Wielki czy odchodząc od radykalnego tępienia cerkwi.

Po drugie, sam leninizm jest wykładnią marksizmu związaną z duchem i kulturą rosyjską. Najważniejsza dla tego odłamu teza o „dyktaturze partii” jest ściśle związana z autorytarną tradycją rosyjską oraz specyfiką społeczeństwa tego kraju w momencie wybuchu rewolucji, kiedy proletariat – w przeciwieństwie do państw Zachodu – był słaby.

Po trzecie, wbrew rewolucjonistycznym zapędom bolszewików, w dużej mierze zbudowali oni swoje państwo na odziedziczonym po caracie aparacie państwowym, o czym pisał m.in. wybitny sowietolog Richard Pipes. W szczególności należy podkreślić, że istniała istotna ciągłość pomiędzy służbami specjalnymi ZSRR a carskiej Rosji – całe archiwa i agenci byli wręcz przejmowani przez nowe władze.

Po czwarte, przyjęcie, że decydujący jest udział poszczególnych mniejszości etnicznych, prowadzi do konieczności przyjęcia wniosku, że za swoje zbrodnie z czasów II wojny światowej nie odpowiadają Niemcy. W szeregach III Rzeszy służyły bowiem ogromne ilości tzw. hiwisów – kolaborantów, głównie ze Wschodu. Nawet Powstanie Warszawskie pacyfikowały głównie oddziały Rosjan, Ukraińców i Azerów. Nikt jednak nie ma wątpliwości, że za zniszczenie Warszawy odpowiadało Państwo Niemieckie.

Po piate, za dziedziczkę ZSRR uważa się sama współczesna Rosja – w przeciwieństwie do innych republik posowieckich. Rosja jest prawnym następcą ZSRR (co ma znaczenie np. przy reparacjach). To w Rosji na paradach pojawiają się czerwone flagi, to Rosja utrzymuje Mauzoleum Lenina i buduje pomniki Stalinowi oraz innym zbrodniarzom. Każdy inny kraj (za wyjątkiem może Białorusi) jeśli nawet się od tego nie odcina, to z pewnością tego nie promuje. Oddajmy więc cesarzowi co cesarskie i przypominajmy Rosjanom ich dumne dziedzictwo Katynia, Łubianki i Butyrek skoro sami się o to proszą.

Jak podoba Ci się moja działalność wrzuć kilka groszy:
https://buycoffee.to/filozofiadlajanuszy

Komentarze